wtorek, 30 października 2012

Pomysł na zaproszenia


Nie lubię robić czegoś jak inni. 
Zatem nad zaproszeniem pracowała moja główka i głupawe pomysły. 

Zasługi w tym zakresie miał także Tomek Begierski  z Przeźmierowa a historia zaczęła się tak...

Był ciepły lipcowy dzień. Data ślubu zbliżała się nieubłaganie, gdyż wszystko odbyło się wielce spontanicznie.
Katarzynka uwielbiająca wymyślanie nie mogła powstrzymać się od wymyślania kolejnych skomplikowanych zadań, utrudniających każdej pannie młodej życie.
Biorąc orzeźwiający prysznic rzuciła narzeczonemu przez drzwi zdawkowe:
-szykuj garnitur!
Czym prędzej otarła swe pachnące mydełkiem ciałko i wsunęła się w suknię ślubną siostry.
(Pożyczoną na cel nagrania filmiku prawie rok temu od siostry (znanej szerszemu gronu jako blogerka http://uaneczki.blogspot.com/ )).
Z Narzeczonym pod ręką, statywem i aparatem pod pachą ruszyła, jak gdyby nigdy nic, na pobliskie pole.
Sąsiedzi i budowlańcy okolicznych domów, nie omijając ich wzrokiem, uśmiechali się pod nosem:
-Para młoda bez fotografa- a to Ci psikus!- myśleli.

Nie pomagał nam normalniej wyglądać fakt iż nieśliśmy, każdy z nas, po piłeczce. Piłeczce z różkami.

Wreszcie Kasia upatruje kadr. Kadr w sam raz na zdobycie nagrody roku!
Ustawia statywik, nastawia aparat, komponuje w kadr przyszłego męża i wyobraża sobie miejsce dla niej, gdy nagle...
Natrętny wymuskany volvo przejeżdża obok, ustawia się w miejscu tak skrupulatnie wykadrowanym i staje.
Stoi i stoi a z jego wnętrza wysuwa się ON.

On jest nieznany. Dokonuje szczegółowych oględzin auta, po czym wyciąga aparat wielkości lornety astronomicznej i zaczyna pstrykać fotki kwiatkom na łące.

Gdy dym z nosa Katarzynki już się ulotnił a brwi wróciły do sielankowej miny, zebrała manatki i ruszyła w dalszą polną drogę, by ominąć niepożądany obiekt stojący.
Idą i przemyka im przez myśl (no dobra, jej przemyka) że skoro On już wszystko popsuł to może zrobi pożytek ze swego ogromnego sprzętu. Ale Future Mąż nie wykazuje entuzjazmu.

Wreszcie zbliżają się z tymi idiotycznymi piłeczkami do Volvo  a ON się odzywa!
 - Co? Fotograf się nie zjawił?
- Nie, nie, my tylko dzisiaj na zaproszenia potrzebujemy fotkę.
-Jak chcecie to tam jest fajne miejsce, mogę Wam zrobić kilka fotek. Robię zdjęcia ślubne!- od razu wskoczyliśmy do cudownego volvo, wpakowaliśmy piłeczki i wyruszyliśmy na  siedemsetpięćdziesiątmetrową przejażdzkę.

Tomek- bo takie imię nosi ON opowiedział co nieco, my dodaliśmy drugie conieco i ustawił nas w swojej wizji.

A finish tej historii jest taki:


Wniosek- Los Kasiuni zawsze sprzyjał w realizowaniu durnych pomysłów :) A Tomkowi OGROMNE Dziękuję!

wtorek, 9 października 2012

Winietki czyli jak ładnie oznaczyć miejsca gości

Właśnie natknęłam się na piękne kubraczki na jabłuszka!
Jakbłko, jakby nie było, kojarzy się z Adamem i Ewą, grzeszkiem i Rajem (który obiecują nam Panowie Narzeczeni ), więc na ślubne dekoracje doskonale się nadaje : )

(znalezione na Paciuga, Brega e Imbelina)

Jabłuszka można też przygotować na wiele innych sposobów.

Najprostszy to wbić spinacz z karteczką z imionami. Lub, jak poniżej specjalny stojaczek.

Kupisz na Allegro


Kupisz tutaj

Uroczo wygląda także zestaw połówek jabłuszek zielonego i czerwonego przywiązanych wstążeczką i do tego wizytówka.

Z jabłuszkami jednak odpuściłam sobie osobiście temat, gdyż nie pasowały mi do wystroju sali.

Wybrałam ciekawą alternatywę, łączącą podziękowania i stojaczek na wizytówki.
Do środka wsypaliśmy migdałki w polewie z białej czekolady.
Oj trudno się wsypywało gdzie należy... (mniam, mniam).

Pudełeczka dostępne m.in. na Allegro

Elegancko wyglądają także winietki, które pasują do zaproszeń. Najłatwiej zamówić je w tej samej drukarni, aby mieć pewność tej samej jakości wykonania. Jest to koszt rzędu już od 0,18 zł /szt.

Tym z Was, którzy cierpią na chroniczną kreatywność, polecam pobawienie się w stworzenie własnych wzorów. Na pewno zaskoczycie swoich gości!



wtorek, 2 października 2012

Dodatki ślubne- nieco ekscentrycznie

Z atrybutem Panny Młodej najczęściej kojarzony jest welon.
Jednak dla tych, które pragną się wyróżnić znalazłam coś wyjątkowego.

W sklepie Kristin przy ul. Głogowskiej 56 w Poznaniu (przy okazji- ulica ta słynie z wielu salonów sukien ślubnych) znajdziecie oryginalne nakrycia głowy.

Z resztą spójrzcie same:

ks211.jpg

ks194.jpg

ks192.jpg

W sklepie znajdziesz także stroiki do włosów, woalki, naszyjniki i inne.
Miejsce to jest odpowiednie także dla tych Pań, które szukają wyjątkowych dodatków krawieckich do wymarzonych sukien ślubnych.

Suknie ślubne

Wybór sukni jest tak indywidualny i rozmaity- ile jest Panien Młodych na świecie.


Nie mogę i nie będę ingerować w czyjś gust, gdyż każda Panna Młoda jest piękna.
 Mogę natomiast posłużyć wsparciem dotyczącym kontaktów do ofert sukien ślubnych.

Postaram się także dostarczyć kilka fajnych miejsc do wyboru, głównie dla Kobiet z okolic Poznania.

Czym się kierować przy wyborze sukni ślubnej?

Przede wszystkim postawiłabym na analizę kolorystyczną. Doświadczona wizażystka określi, w których odcieniach bieli będziesz wyglądać najpiękniej. Powinna także przewidzieć ewentualne zmiany odcienia skóry, które wynikają z pory roku.

W moim przypadku diametralna różnicę stanowił odcień biel a diamentowa biel czy ivory.
Najkorzystniej moje walory w postaci ciemnej oprawy oczu, w które przecież ma patrzeć zakochany w nas przyszły mąż, wyglądały kontrastując z czystą bielą.

W domieszce beżu zaczynałam się stapiać.

Poniżej link do miejsca,  w którym zamawiałam swoją suknię. Chociaż różniła się nieco od wybranej ze zdjęcia to była zdecydowanie piękniejsza od tych, które widziałam na żywo w sklepach. Także cenowo byłam zadowolona z wyboru. Obsługa- przemiła. Czas realizacji- zamawiałam suknię na miesiąc przed ceremonią.

Julia Collection - w Plewiskach
Poniżej dwie nieprofesjonalne fotografie robione przez siostrę. (Fotograf jeszcze ma czas;)).



Inne miejsca, do których warto wejść:

http://www.salonnicole.pl - dość duży wybór sukien z najnowszych kolekcji. Na przymiarkę często trzeba poczekać, gdyż mają spory ruch.

http://suknie-vivien.pl/ - bardzo sympatyczna obsługa z niespodzianką. Widział ktoś kiedyś mężczyznę, który uczy kolorów Panny Młode?
To tu dowiedziałam się, że to na co patrzę to nie kolor biały...

Sklep znany także pod witryną: www.maggiesottero.com

W poszukiwaniu atrakcyjnych cen warto także wybrać się wo Wągrowca. Tam ceny są znacznie niższe niż w Poznaniu.

Dobrym sposobem jest także zamówienie używanej sukni na Allegro i dopasowanie jej do swojej sylwetki.
Tym sposobem zaoszczędzimy przynajmniej 1000 zł.












Bielizna dla Panny Młodej

Mając obwód 65 cm trudno znaleźć bieliznę ślubną, która sprawdzi się pod gorsetem ślubnym.

Nie zawsze jednak stanik jest potrzebny. Dobrze wyprofilowany i usztywniony gorset sukni ślubnej zastąpi nawet najbardziej wygodny biustonosz. A i przyjemność przy rozbieraniu sukni ma dodatkowy smaczek ; )

Zdecydowanie łatwiej mają kobietki o bardziej obfitych kształtach i tym polecam takie marki jak Triumph czy Konrad.

Bardzo dobry sklep z Bielizną m.in. Konrad, ze świetną obsługą znajdziecie także na ul. Wysokiej (przy Podgórnej). Sklep Yoshi Lingerie
Panie fachowo dobiorą bieliznę do Twojego rozmiaru. Duży plus za profesjonalny brafitting, którego zabrakło w wielu salonach wiodących marek.

Ciekawą kolekcją, a czasem nawet wsparciem w dopasowaniu modelu i rozmiaru do kształtu piersi,
 może pochwalić się także Atlantic czy Esotiqe.


Bielizna to także koszulki na noc poślubną czy pończochy, pasy do pończoch, gorsety.

Przemierzając Poznań wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu rozmiarów drobinkowych,  moje potrzeby zostały zaspokojone w sklepie:
Betty bek przy ul. Dąbrowskiego 50 (narożnik Rynku Jeżyckiego, na przeciwko WBK).
Kolekcja białych modeli była tu zdecydowanie szersza niż w innych salonach tej marki.


Poszukując pończoch, które zabezpieczą stopy przed poślizgiem w butach typu peep-toe, potrzebom wyszła naprzeciw firma Marilyn (m.in. w CH Plaza, ale widziałam także w Złotych Tarasach w Warszawie.
Więcej informacji tutaj.
A i jest Sklep internetowy/

Tam tu znalazłam delikatny pas do pończoch, który pasuje do prawie każdej białej bielizny.

Przyjemności w poszukiwaniu bielizny, która zachwyci Twojego mężczyznę:)

P.S. Wybaczcie brak obrazków ;)